Louis z Megan oraz Patricią tak się zagadali, że zostali przekonani przez przyjaciół, aby zostali u nich. W sumie to pokój Lou nadal był tylko jego, lecz przyzwyczaił się do mieszkania ze swoją dziewczyną. Patricia została ulokowana w jednym z pokoi gościnnych znajdujących się na parterze, ale za nim każdy udał się do spania spędzili czas w salonie co rusz poruszając temat miłości, zauroczenia czy zakochania.
Coś mnie do Ciebie ciągnie, tylko co takiego?
Niall po tym jak wszedł wtedy na górę, nie zszedł już na dół, by z nimi posiedzieć. Znów zaszył się w pokoju, a Patti szczerze martwiła się jego zachowaniem. Coś go dręczyło, a ona chciała się dowiedzieć, co to takiego oraz jak temu zapobiec. Dlatego przez większość wieczoru spędziła 'myśląc o niebieskich migdałach' mających na imię Niall i postanowiła, że porozmawia z chłopakiem jutro. Zanim jednak to nastąpi musi się pomęczyć z pytaniami Tomlinson'a oraz Styles'a.
- Ale powiedz mi, Patricio, czy Horanek nie jest przystojny? - spytał Louis poruszając brwiami.
- No jest, no i co z tego. - mówiła to bez większego entuzjazmu, a w głębi serca musiała przyznać mu cholerną rację, bez takiej obojętności jaką fundowała chłopakom.
- Dobra, jest przystojny - Harry zaczął wyliczać na palcach - potrafi grać na gitarze czym też sobie zapunktował; zabawny też jest; wiecznie głodny, ale to akurat jest pozytywem, dziewczyny mówią, że jest wtedy słodki; wspominałaś co jeszcze, że...
- Wyhamuj ten kombajn Styles, wyhamuj. - Megan objęła siostrę ramieniem - Próbujesz jej wmówić, że...
- A może dacie mi coś powiedzieć? - wtrąciła Patricia, a reszta w końcu dała jej dojść do głosu. - Dzięki - odchrząknęła - To, że interesuje się jego osobą i martwi mnie jego zachowanie, nie znaczy, że ślinię się na jego widok, pacany.
Podniosła się z miejsca i opuściła salon mamrocząc pod nosem o bardzo niskiej inteligencji chłopaków.
- Jak nic jest w nim zakochana. - Malik był bardzo pewny siebie jeśli chodzi o tą sprawę.
- Znawca się znalazł. - mruknęła cicho Perrie.
- Masz jakieś zastrzeżenia, koleżanko? - spytał.
- Ależ nie - podniosła ręce w geście obronnym, a po całym salonie rozprzestrzenił się śmiech całej zgrai.
Liam z Danielle leżeli wtuleni w swoje ciała, gotowi do snu.
- Wiesz - zaczęła cicho Dan - mi się naprawdę wydaje, że oni nie są sobie obojętni.
- Wiem - przytaknął. - Znam Niall'a nie od dziś i chyba rozpoznaje jakie uczucia nim władają, prawda?
- Nie kwestionuję tego, kochanie.
Zaczęło się raptownie cicho śmiać.
- Co cię tak bawi? - spytał zdziwiony.
- Zauważyłeś, że w ostatnim czasie każdy z zespołu się związał. - podniosłą się na łokciach - Louis z Megan są niesamowicie szczęśliwi razem, tak samo pięknie wyglądają. Harry z Dominicą są cudowni jak na nich patrzę, a Styles to szczęściarz, że Dominica zgodziła się tu przyjechać, wydaje się być genialną dziewczyną. Zayn jest zauroczony w Perrie co dziewczyna zawzięcie odwzajemnia, w przeciągu kilku dni, do kilku tygodni będę tworzyć parę idealną. Niall choć ukrywa swoje uczucie do Patrici to i tak długo tego robić nie będzie, bo ono przezwycięży nawet jego nieśmiałość. A my? - przytuliła się do jego nagiej klatki piersiowej - My zdobyliśmy kolejny level, kocie.
Ucałował ją czule w czoło, które odrobinę przysłaniały niezwiązane loki.
- Kocham Cię, Dani.
- Kocham Cię, Liaś - pocałowała go w policzek - Bardziej. - zastrzegła i oboje cicho się zaśmiali.
Związek idealny.
Niall znów odpuścił sobie śniadanie. Dlaczego? Był głodny, to fakt i to cholernie, ale nie chciał patrzeć na Patricię w innym towarzystwie, a w szczególności pomiędzy chłopakami. To co z tego, że każdy był praktycznie zajęty, lecz jego i tak brała kurwica jak była zajęta kimś innym niż dziewczynami. Zazdrość na podstawie nie istniejącego związku? To tylko u zdesperowanego Horana. Cóż to zauroczenie potrafi zrobić z człowiekiem!
Blondyn zeszedł dopiero na dół jak usłyszał, że Harry żegna Tomlison'a. Był pewny, że nie zostanie na dole dziewczyny. Jakie było jego zaskoczenie, kiedy wszedł do kuchni, a przy stole siedziała ona, patrząc tępo w blat i popijając sok w wysokiej szklance.
- Cześć. - wychrypiał. Chyba się załatwił tym bezczynnym siedzeniem na tarasie, gdzie go chyba przewiało.
- Nie zszedłeś na śniadanie. - powiedziała patrząc na niego uważnie.
- Nie wiedziałem, że tu jeszcze będziesz. - zmienił temat rozmowy.
- Wybacz - podniosła się z miejsca i wyszła z kuchni. Nie będzie mu się przecież narzucać swoim towarzystwem. - Cześć. - powiedziała jeszcze i wyszła z domu.
- Idiota, kurwa, idiota. - uderzył się otwartą dłonią w czoło i oparł plecami o blat. Zrypał sprawę i był tego świadomy.
- Co jest? - niespodziewanie do kuchni weszła Perrie.
- Nic nie ma. - wyminął ją i wyszedł na taras, zostawiając ją w przejściu. - No kretyn.
Wyszła z domu. No co miała zrobić? Właśnie. Przemierzała ulicę i zastanawiała się nad zachowaniem Niall'a. Może przez ten czas jak był z nią, jak opłakiwała swoją beznadziejną sytuacje był przy niej tylko z litości, współczucia. Sama nie wie co ma o tym myśleć. Chyba czas najwyższy porozmawiać o tym wszystkim z siostrą i jej zwariowanym chłopakiem, na których w tej sytuacji może liczyć i chyba tylko i wyłącznie na nich.
I tylko czekam na dzień, godzinę, minutę i sekundę kiedy znów schowam się w Twoich ramionach.
____________________
Coś nowego? Yep. Coś co mi się podoba? Możliwe.
Co o tym sądzicie? Piszcie. ; d
Pozdrawiam, Nathalie. ; 3
Genialny < 3 Uwielbiam Cię. Kocham to w jaki sposób opisujesz ich uczucia. Masz talent ; )
OdpowiedzUsuńDo następnego ; *
Nie wierzę .Czy ty właśnie przyznałaś ,że ci się jak to nazwałaś 'coś' podoba ? Aaa no mi też ,ale to w sumie nic owego c'nie ? Jezu biedna Pati (Swoją drogą fajne imię wybrałaś) nawet nie wie co czuje Niall .Biedni ,zakochani i słodcy .A co do całej reszty to nic dodać nic ująć <3
OdpowiedzUsuńKocham taką sielankę <3 a u Horanka też się pewnie niedługo ułoży ^^
OdpowiedzUsuńZostałaś przeze mnie nominowana do nagrody Liebster Award ` za dobrą robotę ` więcej informacji na http://smak-francuskiej-milosci.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
ciekawie, ciekawie. ; >
OdpowiedzUsuńzachęcam do przeczytania nowego rozdziału, który pojawił się na no-lies-just-loove.blogspot.com
zajebisty rozdział a tak wgl nominowałam cię do Liebster Awards ;D (pytania u mnie na blogu)
OdpowiedzUsuńSuper piszesz ! Masz talent ;)
OdpowiedzUsuń+ zapraszam do mnie ^^
http://zyjkazdagodzina.blogspot.com/2012/11/prolog.html?m=1