środa, 4 kwietnia 2012

Prolog

Londyn, kwiaciarnia.

Lilie, róże, tulipany, storczyki i nie wiadomo co jeszcze. Wszystkie zapachy skumulowane w jednym miejscu, a pomiędzy tym wszystkim ona. Ekspedientka z bladą cerą, zielonymi oczyma, którymi lustrowała wszystko i wszystkich dookoła i długimi ciemnymi włosami. Czy dzięki tej pracy będzie szczęśliwa? Czy pozna tego jedynego o którym zawsze marzyła? Już niedługo się to okaże dzięki dość nie miłej sytuacji.



____________
no i jest prolog. krótki, bo nie umiem pisać takiego czegoś. ;D
od teraz obowiązuje pewna zasada. 15 KOMENTARZY = NASTĘPNY ROZDZIAŁ
i tak będzie już zawsze. ; D 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz